Mama zawsze mi powtarzała, że jako syn takich cudownych i wspaniałych rodziców jestem przeznaczony do osiągnięcia wyższych celów i realizacji wszystkich swoich zawodowych pragnień. Moja mama jest wybitnym architektem z wieloletnim doświadczeniem, który jest rozchwytywany przez wszystkie śląskie firmy. Nie wiem kiedy ostatnio mama była na urlopie, bo odkąd tylko pamiętam cały swój czas poświęca na pracę zawodową i zajmowanie się domem. Ojciec, może nie jest tak wybitnym specjalistą, jak mama, jednak pracuje w branży nieruchomości i swoją pracę bardzo sobie chwali. Skoro moi rodzice są ludźmi sukcesu, ja również musiałem pójść w ich ślady i odpowiednio ustawić się zawodowo.
Na swój kierunek rozwoju zawodowego wybrałem informatykę. Komputery lubiłem zawsze, dlatego zostanie informatykiem lub programistą wydawało się naturalną koleją rzeczy. Studia informatyczne na Politechnice Śląskiej ukończyłem z rocznym opóźnieniem, bo niestety jeden rok studiów okazał się dla mnie zbyt trudny, by przejść go w ciągu jednego roku akademickiego. Do zaliczenia wszystkich przedmiotów potrzebowałem aż dwóch lat.
Po skończeniu studiów, dzięki znajomościom mojej mamy dostałem szansę sprawdzenia się jako administrator baz danych Piekary Śląskie. Docelowo chciałem zostać programistą, jednak stwierdziłem, że przecież mogę spróbować – jak mi się nie spodoba, to zrezygnuję.