Zawsze chciałem pracować w branży informatycznej, dlatego tuż po skończeniu informatyki na Politechnice Krakowskiej podjąłem prężne działania mające zaowocować znalezieniem wymarzonej pracy. Wtedy nie wiedziałem jeszcze co chcę dokładnie robić i czym się zajmować, dlatego postanowiłem aplikować na wszystkie interesujące mnie oferty pracy. Nie byłem przekonany czy chcę zostać programistą, inżynierem oprogramowania, administratorem sieci, bazy danych czy kimś innym. Postanowiłem zdać się na los i poczekać na jego głos w tej sprawie.
Na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną zostałem zaproszony dwa dni po rozesłaniu podań o pracę. Zadzwoniła do mnie miła specjalistka ds. rekrutacji i zaprosiła do udziału w spotkaniu, w wyniku którego miał zostać wyłoniony nowy młodszy programista w firmie. Na rozmowę szedłem przepełniony nadzieją i pewnością, że mi się uda. Niestety, rekrutacja była trudna, a ja nie pokazałem się z najlepszej strony. Wcale nie zdziwiłem się gdy otrzymałem odpowiedź odmowną – wiedziałem, że tak będzie.
Na drugie zaproszenie czekałem dość długo, bo aż miesiąc. Nauczony wcześniejszym doświadczeniem nie nastawiałem się zbyt optymistycznie na rozmowę, jednak akurat ta okazała się być dla mnie szczęśliwa. W wyniku tego procesu rekrutacyjnego zostałem administratorem baz danych, administrator baz danych Kraków. Osiągnąłem sukces i jestem z tego niezmiernie zadowolony.