Wielu osobom wydaje się, że absolwent informatyki zatrudniony w jakiejś firmie w dziale informatycznym jest człowiekiem uzależnionym od komputera i Internetu, który nawet na chwilę nie może oderwać nosa od ekranu. Oczywiście, mimo rozwoju techniki i gospodarki nadal obowiązuje stereotyp typowego informatyka, który nie dość, że wygląda jak ostatnia ofiara, to jeszcze ma zerowe życie towarzyskie. Halo! Wśród współczesnych informatyków jest coraz mniej dinozaurów z poprzedniego stulecia, a aktualni specjaliści od informatyki to ludzie rozrywkowi, umiejący pogodzić życie zawodowe z prywatnym.
Ja od czterech lat pracuję jako administrator baz danych Rybnik i pod żadnym względem nie nazwałbym siebie typowym informatykiem. Po pierwsze, mój wygląd nie pozostawia wiele do życzenia, bo lubię modę i dbam o siebie najlepiej jak umiem. Nie żal mi pieniędzy na nowe spodnie czy gustowną marynarkę, dzięki którym będę wyglądał na człowieka z klasą. Uważam, że jeśli mamy na to odpowiednią ilość środków to powinniśmy dbać o siebie i swój image. Nie oszukujmy się, ludzie ładni i zadbani mają większy posłuch i osiągają większe sukcesy zawodowe.
Wbrew powszechnym opiniom komputer nie stanowi całego mojego świata – wręcz przeciwnie, jest jedynie narzędziem, za pomocą którego pracuję. Po powrocie z pracy do domu nawet do głowy nie przyjdzie mi, by od razu włączać komputer i siadać przed monitorem. Po pracy mam czas dla siebie, dla swojej rodziny i znajomych. Nie chcę go marnować na inne rzeczy.