Dzisiejszy dzień zapowiada się bardzo nudno i męcząco, bo mamy czwartek, a w czwartki nigdy nie dzieje się nic pasjonującego. Podczas mojej pięcioletniej kariery w zawodzie administratora baz danych w kieleckim urzędzie miałem do czynienia z wieloma awariami i trudnymi sytuacjami, z którymi szybko musiałem sobie poradzić. A to doszło do uszkodzenia serwera, a to padła baza danych, a to stało się coś zupełnie innego – administrator baz danych Kielce musi mieć oczy dookoła głowy i prężnie podejmować decyzję, bo inaczej jego pozycja może zostać zagrożona.
Podczas tych pięciu lat stażu żaden wypadek czy awaria nie wystąpiła w czwartek. Dobrze wiem kiedy wszystko miało miejsce, bo wszystko mam zanotowane na komputerze, by w razie czego mieć pod ręką niezbędne informacje. Spisuję wszystkie swoje główne akcje i sukcesy, by kiedyś, w przypadku chęci zmiany pracodawcy i udziału w rekrutacji móc się pochwalić wszystkim, czego dokonałem. Mam niewielki zeszyt, który powoli zapełniam największymi sukcesami i dokonaniami, administrator baz danych Kielce. Nie chcę, by którykolwiek z moich sukcesów gdzieś się zapodział i został zapomniany. Pilnuję, by moja praca została odpowiednio doceniona w przyszłości.
Ciekawe czy kiedyś przyjdzie taki czwartek, który przewróci wszystko do góry nogami i zmieni regułę, że w czwartki nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że to nie będzie dziś, bo akurat dziś nie mam sił na żadną walkę z komputerami i bazami danych.