Dziś od rana mam taki power do pracy, że nic i nikt nie jest w stanie mnie zatrzymać! Nie wiem skąd we mnie tyle energii, skoro w nocy wcale dobrze nie spałem, ale cieszę się, że jest i wykorzystuję ją maksymalnie.
W pracy nie należę do najpracowitszych. Nigdy się nie przemęczam, choć zajmuję odpowiedzialne stanowisko administratora baz danych. Zazwyczaj robię to, co najpilniejsze, a potem fajrant. Byle się nie napracować.
Dziś wyrobiłem chyba jednak normę z kilku dni naraz. Gdy tylko przekroczyłem próg swojego biura wziąłem się do roboty i tak pracuję już przez bitych kilka godzin. Praca niemal pali mi się w rękach, a ja to wykorzystuję, bo wiem, że to na pewno tymczasowe. Nigdy nie byłem typem pracusia, dlatego wątpię, bym przez noc tak bardzo się zmienił i ta zmiana miała się utrzymać. Z jednej strony to nawet nie chciałbym być bardzo pracowity, bo za dużo by ode mnie wymagano i nie miałbym czasu na odpoczynek. Usilnie staram się nie pokazać swojego dzisiejszego zaangażowania, żeby nikt nie odczytał go opacznie i nie zaczął mnie nagle wykorzystywać do innych zajęć. Mam świadomość, że jeśli dziś sobie trochę ponadrabiam, to przez kolejne dni będę mógł wypoczywać w pracy jak nigdy dotąd. Ale się z tego cieszę! Może w końcu uda mi się przejść level w grze, nad którym głowię się już od tygodnia!